Strona:PL Dumas - Karol Śmiały.djvu/436

Ta strona została przepisana.

bożeństwo, błagam cię — uproś Boga by był moim obrońcą i moim najdzielniejszym opiekunem, oby mi darował śmierć mojego brata, którego kazałem otruć złośliwemu, bez serca opatowi z Saint-Jean. Wyznaję to przed tobą, moją jedyną patronką i moją wszechwładną panią. Lecz cóż miałem innego uczynić. On głównie przyczyniał się do zamieszek i zaburzeń w królestwie. Przebacz mi a ja już wiem czem ci się wywdzięczyć i odpłacić potrafię!“
Jakkolwiek się stało, czy było to prawdą, czy fałszem, książę burgundzki niezmiernie wziął to do serca, i wydawszy w tym względzie manifest straszliwy, wkroczył do Francji, jakby przeznaczony przez Opatrzność i Boga, sprawiedliwego a surowego sędziego, do ukarania tej okropnej zbrodni.
Wydał królowi wojnę, zapowiedziawszy się ogniem i mieczem.
Przedewszystkiem zatrzymał się przed miastem Nesle.
Obronę jego stanowiły: pięciuset łuczników z wojsk krajowych, pod dowództwem kapitana nazwiskiem Petit-Picard. Odmówił nie tylko wszelkiej rozmowy z heroldami wy-