takiej wielkiej ciżby ludzi. Czy przypadkiem król francuski nie został wzięty do niewoli?
Rzeczywiście, ludzie ci prowadzili króla francuskiego, wziętego do niewoli.
Tumult zaś powstał ztąd, że starano się wydrzeć króla francuskiego z rąk p. Djonizego de Morbecque. Mnóstwo anglików i Gaskończyków ubiegało się o zaszczyt prowadzenia króla Jana, każdy ciągnął go do siebie, wołając co mu sił starczyło:
— To ja go wziąłem do niewoli. On do mnie jedynie należy.
Jednem słowem, jak to wspomnieliśmy, król poddając się p. Morbecque równocześnie podpadł niebezpieczeństwu rozerwania go przez chciwych łupu czy zasługi. Broniąc się zaś każdemu mówił:
— Moi panowie, sądzę że zasługuję na to aby się obchodzono ze mną przyzwoicie, pragnę być doprowadzonym do mego kuzyna księcia Galles i niepotrzebnie kłócicie się panowie o moją osobę, ponieważ dzięki Bogu jestem o tyle bogatym, że mogę się okupić.
Lecz ci, do których się zwracał, tak byli rozżarci, że zupełnie nie zwracali uwagi na
Strona:PL Dumas - Karol Śmiały.djvu/44
Ta strona została przepisana.