Strona:PL Dumas - Karol Śmiały.djvu/441

Ta strona została przepisana.

Skoro fort ten zaprzestał strzałów i został opróżniony przez obrońców, Burgundczycy sądząc że miasto się podda, poczęli wielkim głosem wołać na przedmieściach:
— Miasto zdobyte!
Nie uważano nawet za konieczne przeprowadzić przekopów, a książę nakazał generalny szturm.
Pokazało się że drabiny były za krótkie.
Przywołano artylerję. Tu znowu przekonano się o niedostatecznej ilości pocisków, wozy bowiem z amunicją były gdzieindziej. Po kilkunastu więc strzałach, trzeba było zaprzestać dalszej kanonady.
Tymczasem postanowiono wysadzić żelazne bramy, ale mieszkańcy mając dość czasu z powodu obrony fortu przez p. Belagny, zgromadzili tu ogromne zapasy wszelkich środków wojennych. Sprowadzili arkebuzy — rodzaj armat bardzo długich, ustawili strzelców na wałach a nadto kobiety i dzieci stanęły gotowe zrzucać na Burgundczyków ogromne kamienie.
Bronił miasta równie skutecznie i Ludwik XI, zaprzysiągł on bowiem najświętszej Pannie że