Strona:PL Dumas - Karol Śmiały.djvu/470

Ta strona została przepisana.

Zbiża się już zima, zedrzemy mu więc skórę i będzie z niej pyszne futro.
Wśród tych rozmaitych szykan i nadużyć, jakich dopuszczał się zacny gubernator, rozeszła się pogłoska, jakoby dzięki łasce króla Ludwika XI. miała zostać podpisana umowa, rodzaj traktatu odpornego i zaczepnego pomiędzy skonfederowaną Szwajcarją a księciem Zygmuntem dawnym nieprzyjacielem Szwajcarji.
Rzeczywiście umowa taka stanęła.
Co więcej, książę Burgundzki zatrzymał Alzację, właściwie niewielką jej część jako zastaw dotąd niewykupiony. Ludwik XI. dał połowę potrzebnych na ten cel pieniędzy, miasta zaś przysłały brakującą resztę a austrjacki książę Zygmunt oświadczył księciu Burgundzkiemu że żąda od niego, aby zastaw jaki spoczywa w jego ręku, jeszcze z czasów dziadka Zygmunta, natychmiast powrócił.
Pieniądze, pisał do księcia Zygmunt, złożone są w Basel i stamtąd je może sobie zabrać.
Tym sposobem więc stworzył się ścisły nierozerwalny związek pomiędzy miastami leżącemi nad Renem a Szwajcarją i Francją.