Strona:PL Dumas - Karol Śmiały.djvu/530

Ta strona została przepisana.

mieszkańcy, którzy tęsknili do dawnego swego pana, porozumieli się między sobą postanawiając wydać miasto.
Plan tego był bardzo prosty. Dwa domy dotykały wałów — mieszkańcy tedy wyrobili w murach otwór i przez ten właśnie otwór nocą weszli Burgundczycy.
Skoro zaś dostali się do wnętrza miasta, poczęli wołać:
— Burgundja! Burgundja! Miasto poddało się!
Szwajcarzy na pół uzbrojeni i na pół ubrani, wyszli z domów; byli to ludzie których nie tak łatwo byle czem zastraszyć — zresztą mówili doskonale obcym językiem co także miało wielkie znaczenie. Zaczęli tedy przywoływać, poznawać wzajemnie, nareszcie złączyli się i pod dowództwem Hansa Schürpf z Lucerny rozpoczęli rejteradę do zamku. Hans Müller z Berna postawiony został na moście celem krycia cofających się.
Dzielni górale stracili tylko pięciu ludzi.
Szósty prawie także był zgubionym; w chwili bowiem, kiedy jego towarzysze maszerowali do zamku i mieli już podnieść most