Strona:PL Dumas - Karol Śmiały.djvu/536

Ta strona została przepisana.

i Chatel-Guyon — jeżeli nikogo nieoszczędzimy wojna skończona.
Przy tych słowach i na znak dany przez księcia zostali oni otoczeni w koło i następnie podzieleni na dwie połowy: osada z zamku Granson, miała ponieść śmierć na szubienicy, osada zaś z Verdun skazana na utopienie.
Zapowiedziano wyrok ten jeńcom, wysłuchali go spokojnie, nieokazując najmniejszej trwogi, tylko Wübler padł na kolana przed Müllerem, błagając o przebaczenie, że śmiał opierać się jego projektowi i nieposłuchał tego co radził i że tym sposobem, siebie i jego i swoich dzielnych towarzyszy wystawił na niebezpieczeństwo śmierci.
Müller podniósł swego towarzysza i ucałował, dając tem dowód, że mu wszystko przebaczył.
W tym też czasie przybyli ludzie z Estavayer (Stãfis) którzy przed trzema laty srogo przez Szwajcarów zostali pokrzywdzeni, a także ludzie z Werdun, których dopiero nie dawno miasta spalili.
Zażądali oni spełnienia jako kaci wyroku na swych nieprzyjaciołach. Żądanie to, jako