Strona:PL Dumas - Karol Śmiały.djvu/557

Ta strona została przepisana.

Trzech delegatów z tamtejszej kapituły, pospieszyło do niego z powitaniem — chcieli oni na klęczkach rozmawiać z królem, ale król oparł się temu i niepozwolił na takie świętych mężów upokorzenie.
— Powstańcie, rzekł, a jeżeli macie do mnie jakie żądanie, napiszcie je w kształcie prośby i przynieście mi tutaj; zrobię zawsze wszystko co ode mnie będzie zależało na cześć i uwielbienie Najświętszej Panny mojej i waszej Patronki i Orędowniczki. Powróćcie do klasztoru, dokąd i ja przyjdę. Nie wychodźcie naprzeciwko mnie z procesją, bo me przybyłem tutaj dla odbierania owacji i hołdów, przybyłem raczej jako prosty pielgrzym, dla uproszenia u Najświętszej Pani błogosławieństwa. Oczekujcie na mnie przy drzwiach katedry i za mojem przybyciem zaśpiewajcie: „Salve Regina“.
Tak się też stało.
Przed wejściem do kościoła, król włożył na siebie szkaplerze i oznaki kanonickie a po tem prosił i otrzymał pozwolenie na wejście do sanctuarjum boso — w tym dniu odbyło się nabożeństwo z krótkiem kazaniem, ze wzglę-