Strona:PL Dumas - Karol Śmiały.djvu/565

Ta strona została przepisana.

ściele zawiadomiono o przybyciu ludności i Zurychu — z nimi razem przybyli ludzie z Turgonii, Badenu i z wolnych lennictw folwarków.
W tej chwili Berno zostało uilluminowane, a przed każdym domem stały stoły, ale nowo przybyli wypili tylko po szklance wina, obawiali się że przybędą za późno. Uściskano ich, ucałowano i życząc:
— Powodzenia! Zwycięstwa!
O godzinie 10 opuścili Bern, śpiewając hymny wojenne; maszerowali przez całą noc, jakkolwiek lał deszcz jak z cebra i o brzasku dnia znaleźli się pod Morat.
Książę, jak już mówiliśmy rozporządzał siłą 36 do 38 tysięcy zbrojnych — skonfederowani zaś mieli blisko 30.000.
Karol ani przypuszczał, aby Szwajcarzy odważyli się go atakować — nadaremnie mówiono mu że walka rozpocznie się nazajutrz — śmiał się tylko z tego.
Gdyby był jednak przeniknął, że atak nastąpi, byłby niewątpliwie inaczej ustawił swoją armię, mianowicie: hrabiego Romont z jego Sabandczykami postawiłby na innej