Baschi, zażądał aby go doprowadzono przed oblicze księcia, ponieważ chce mu wydać niezmiernie ważną tajemnicę.
Tajemnicą tą była wiadomość, że ulubieniec Karola, naczelnik włoskiego oddziału, imieniem Campobasso zdradza swego pana.
I rzeczywiście Campobasso zdradzał go podwójnie; naprzód zaofiarował się królowi francuskiemu że księcia burgundzkiego zamorduje.
I, rzecz szczególna król przyjął tę propozycję nie doznając najmniejszego wyrzutu sumienia, nie robiąc żadnych skrupułów.
Ponieważ jednak Ludwik XI włocha tego uważał za zdolnego do wszystkiego a przytem podejrzywał go o równą deklarację złożoną księciu bargundzkiemu, ażeby włoch zamordował króla, przeto nie odpowiadając zgoła na deklaracje Campobasso, napisał do księcia burgundzkiego, ażeby się miał na baczności.
Książę burgundzki zaś ze swej strony wcale nie chciał wierzyć w jakąś serdeczność króla francuskiego i zawiadomienie to pozostawił bez skutku.
Strona:PL Dumas - Karol Śmiały.djvu/589
Ta strona została przepisana.