Strona:PL Dumas - Karol Śmiały.djvu/644

Ta strona została przepisana.

nie opuszczał stołu! Wdowa pozostałaby z rejentem, jakim rejentem, na miły Bóg z Glocesterem, tym który był Richardem III.
Jakim sposobem walczyć z straszliwym garbusem, jeżeli nie przez zawarcie aljansu z Francją. Królowa angielska, która już wyobrażała sobie że jest wdową, o ile tylko mogła przymilała się Ludwikowi XI.
Była tam jeszcze Bretanja, zawsze nieprzyjazna, zawsze angielska; ale książę de Guyenne nie żył, przez co Bretanja straciła wiele na sile. Król Ludwik zaczął ją nieustannie podrywać — jednego dnia zabrał jej miasto, nazajutrz człowieka. Z ludzi zabrał Bretanji: Tannequi du Chatel, Piotra Rohan, Guy de Laval — z miast Rochelle i Alençon.
Nakoniec odziedziczył Maine. Nawet śmierć była jego sprzymierzeńcem.
I wszystko to czynił król sam lub z małą liczbą ludzi, on sam tkał ową olbrzymią siatkę i skoro tylko wpadła w nią mucha, biegł szybko dla przekonania się, jak była ona wielką i czy miała ryj, czy też kolce.
Następnie malował sam miniaturę, przedstawiającą pień z małym odrostkiem. Ten