Strona:PL Dumas - Karol Śmiały.djvu/87

Ta strona została przepisana.

płacili własnem życiem, gdyby nie łucznicy pikardyjscy, którzy zaatakowali z boku Gandawczyków i złamali ich szeregi wypuszczeniem mnóstwa strzał.
Zwyciężeni jednak nie ustępowali, ale walczyli, walka zakończyła się aż pod bramami Gandawy.
W walce tej szczególniej odznaczyli się rzeźnicy, ich chorąży raniony w obie nogi, walczył ciągle czołgając się na kolanach.
Cała ta korporacja wedle miejscowych tradycji uważała się za potomków pewnego podrzutka hrabiego Flandrji i przyjęła tez tytuł: Prince-kindern czyli dzieci księcia.
Chorąży nazywał się Korneljusz Sneyssan.
Z pomiędzy rycerzy, którzy najdalej zapuścili się w szeregi Gandawczyków, był jednym z najpierwszych dzielny Jakób Lalaing, którego widzieliśmy w parku Brukseli udzielającego lekcji fechtunku młodemu księciu Charolais.
Była chwila, w której otoczony ze wszystkich stron, jakkolwiek bronił się jak lew, niewątpliwie poniósłby śmierć na miejscu, gdyby nie giermek pana de Bouvignies, który spo-