mieli oni nadto ze sobą dostateczną liczbę łuczników stanowiących straż przednią.
Zastęp ten przedewszystkiem opanował wieś Lokeren. Tu znajdowała się szczupła załoga Gandawczyków, która zrejterowała, gdy tymczasem mieszkańcy schronili się do kościoła i tam silnie zabarykadowali.
Rycerze poszli w pogoń za Gandawczykami, natomiast łucznicy poczęli rabować — mieszkańcy zabarykadowani w kościele uderzyli na alarm w dzwony. Wkrótce też ze wszystkich prawie wież kościelnych dały się słyszeć odgłosy dzwonów zwołujących ludność do broni.
Wszyscy w liczbie około 3000, ustawili się po za płotami, następnie skierowali się w stronę tam, opanowali kanały a nakoniec dostali się aż na most w Termonde, tamując drogę i powrót oddziałom księcia.
Równocześnie pokazały się olbrzymie smugi ognia i chmury dymu zaciemniły powietrze.
Paliła się wieś Lokeren, którą dobrowolnie podpalili sami mieszkańcy, aby w ten sposób pozbyć się łuczników.
Wypadało teraz zatem walczyć jawnie, na otwartem polu, a wojownicy widząc z jaką
Strona:PL Dumas - Karol Śmiały.djvu/90
Ta strona została przepisana.