Strona:PL Dumas - Karol Szalony.djvu/138

Ta strona została przepisana.

swymi rozkazami dziesiątki, dziewiątki, ósemki, siódemki i t. d., które nie były niczem innem, jak żołnierzami i ludźmi nizkiego stanu.
Co do dam, Jacquemin nie nadał im żadnych innych imion i nazwisk, tylko nazwiska ich mężów, dając przez to poznać, że kobieta sama przez się jest niczem, i tę tylko ma siłę i znaczenie, jakie na nią spływa przez jej pana i władcę. Damy nazwane zostały dopiero za następnego panowania i to w następujący sposób: Argine, dama treflowa (które to imię jest anagramem wyrazu regiva), oznaczała królowę Maryę z Anjou, żonę Karola VII; piękna Rachela, dama karowa, miała wyobrażać sławną Agnieszkę Sorel; Pallas w postaci damy pikowej przypominała czystą i wojowniczą Dziewicę Orleańską; wreszcie dama kierową, panią serc, pod imieniem Judyty miała być Izabella Bawarska.
Zabawa tymi obrazkami przyczyniła się do uspokojenia króla, a spokój ten powracał mu siły. Niezadługo też począł jeść i pić z przyjemnością. Widma rozognionej wyobraźni ustąpiły powoli razem z nią. Nie obawiał się już zresztą łoża swego i aby tylko Odetta czuwała nad nim, sypiał prawie zupełnie spokojnie: Wreszcie pewnego dnia Wilhelm znalazł go o wiele już spokojniejszym i pozwolił mu dosiąść rumaka. Nazajutrz też przyprowadzono mu konia jego ulubionego, na którym dosyć długą odbył przejażdżkę.
Zresztą na dworze Francyi o niczem innem nie było mowy, jeno o powrocie króla do zdrowia i o cudownym sposobie jego uleczenia. Wiele dam zazdrościło pięknej nieznajomej, której zachowanie się według nich było poprostu wyrachowaniem. Wszystkie, jeżeli im wierzyć można, byłyby tak samo się poświęciły, żadna jednak w dniu nieszczęścia nie uczyniła tego. Obawiano się tej młodej