tęż samą intencyę wystawione zostały w Paryżu, w Rzymie, w Gandawie, w Dijon, w Saint-Jacques de Compostelle i Jerozolimie na miejscu, gdzie umarł Zbawiciel.
Po wysłuchaniu tego, kanclerz Francyi w imieniu króla, który całych tych wywodów słuchał obojętnie, odpowiedział, że z łaski Boga, a przy pomocy i zgodzie brata swego i syna Henryka, króla Anglii, regenta Francyi i następcy tronu, wykonanie wypowiedzianych i proponowanych rzeczy za sprawiedliwe uznanych nastąpi według żądania księcia Filipa Burgundzkiego.
Po tych słowach posiedzenie zamknięte zostało i obaj królowie, oraz książę Burgundyi, udali się każdy de swego pałacu.
Trzynaście lat przedtem, o sklepienia tejże samej sali, obiły się też same wyrazy oskarżenia publicznego, lecz w owym czasie książę Burgundyi był zabójcą, a Walentyna Medyolańska oskarżycielką. Żądała ona sprawiedliwości i sprawiedliwość jej przyrzeczona została tak, jak w tej oto chwili przyrzeczono sprawiedliwość księciu, i za tym pierwszym razem wiatr uniósł obietnicę królewską tak samo, jak to i teraz nastąpić miało.
Tymczasem jednak na podstawie wydanego przez króla wyroku, parlament rozpoczął dnia 3 stycznia 1421 roku postępowanie sądowe przeciw Karolowi de Valois, księciu de Touraine, królewiczowi Francyi. Został on wezwany, aby się stawił w przeciągu dni trzech pod grozą banicyi. Wezwanie przy dźwięku trąb ogłoszono i na marmurowej tablicy napisano. Ponieważ zaś królewicz na termin oznaczony nie stanął, został przeto ogłoszony banitą i uznany za niegodnego nie tylko tronu, ale nawet posiadania jakichkolwiek dóbr i majątków.
Królewicz dowiedział się o tem, gdy się znajdował w Bourges, w prowincyi Berri. Apelował od tego wyro-
Strona:PL Dumas - Karol Szalony.djvu/377
Ta strona została przepisana.