Strona:PL Dumas - Karol Szalony.djvu/379

Ta strona została przepisana.

on oznajmić księciu Burgundyi, że ten, którego ręki dotknęła jego dłoń królewska, nie może być sądem karany, chociażby nawet sam Ojciec święty przybył z Rzymu żądać przeciw niemu sprawiedliwości. Książę Burgundyi długi czas miał urazę do Henryka o to, a uspokić go nawet nie mogły i pocieszyć ani kaźń J. M. pana de Goesmerel, nieprawego syna Duchatela, ani rozćwiertowanie, za wyrokiem parlamentu, J. M. pana Jana Gaulta.
Ku końcowi maja król Anglii i książę Burgundyi rozstali się. Henryk wyjechał do Londynu dla wprowadzenia żony swej do Anglii i koronowania jej. Filip równocześnie wyjechał do miast swoich, których jeszcze dotąd w posiadanie nie objął.
Podwójna ta niebobecność szkodliwą się stała, dla interesów i spraw księcia i króla Henryka. Królewiczowscy, którzy, po zdobyciu Melunu i Villeneuve-le-Roi, stracili odwagę, znowu nabrali byli otuchy, gdy spostrzegli, że obaj nieprzyjacielscy wodzowie są daleko, jeden w Londynie, drugi w Brukselli. Pobili oni na głowę Anglików pod Beaugy tak, że książę Clarence, brat królewski, i wielu panów i rycerzy angielskich poległo na placu, a wielu innych znakomitych wzięto do niewoli. Ciało księcia Clarence waleczny jakiś rycerz angielski unieść zdołał i do Anglii przewiózł.
Przyłożył się także do pogorszenia spraw Anglików w Paryżu mianowany po śmierci księcia Clarence gubernatorem Paryża książę d’Exeter, którego rządy były ciężkie i trudne do zniesienia. On to pod jakimś błahym pretekstem aresztował marszałka Villiers de l’Ile-Adam, a gdy prowadzonego do Bastylii więźnia lud odbić usiłował, on kazał strzelać do ludu. Anglik, obcy, cudzoziemiec, śmiał uczynić to, na co się nigdy nie odwa-