Strona:PL Dumas - Karol Szalony.djvu/383

Ta strona została przepisana.

nie jest. Ten Herkulesowej był siły, czego miecz jego nie przeciął, to maczuga na ziemię waliła. Przed nim i przed zniszczeniem, jakie szerzył dokoła, uląkł się nawet pan de Xaintrailles, a gdy w tejże samej chwili Filip de Sareuse natarł z boku na królewiczowskich, rozproszyli się oni i poszli w rozsypkę, ścigani przez księcia Burgundyi i dwóch tylko rycerzy, J. M. panów de Longueral i d’Erly, którym rączość ich rumaków na to pozwalała.
Zwycięstwo dnia tego zostało przeto przy Burgundach, którzy, straciwszy zaledwie trzydziestu lub czterdziestu ludzi, zabili lub ranili pięciuset królewiczowskich, nie licząc znacznej liczby wziętych w niewolę razem z panem de Xaintrailles. Dzień ten nazwany został w historyi „spotkaniem pod Mons-en-Vimeu“, i mimo swej ważności nie otrzymał miana bitwy, albowiem ani z jednaj, ani z drugiej strony chorągwie królewskie nie były rozwinięte.
W tymże czasie król Anglii przez układ z dowódcą załogi wszedł do miasta Dreux, a kazawszy w Lagny-sur-Marne przygotować maszyny wojenne do oblężenia potrzebne, podstąpił z dwudziesto cztero tysięczną armią pod miasto Meaux, którego dowódcą załogi był pan de Vaurus, mający pod sobą około tysiąca zbrojnych.
Podczas tego oblężenia, które trwało siedm miesięcy, Henryk V dowiedział się, że królowa, żona jego, powiła syna. Dziecię, które wydała na świat, miało być w ośmnaście miesięcy potem ogłoszone królem Francyi, pod imieniem Henryka VI.
Meaux broniło się zawzięcie. De Vaurus, który się w mieście tem zamknął, był to człowiek okrutny, ale męstwa doświadczonego. Gdy jednak pomoc, jaką mu miał przyprowadzić J. M. pan d’Offemont, nie nadeszła, załoga dłużej już trzymać się nie mogła. Miasto zostało zdobyte szturmem, na ulicach zdobywano każdy dom z osob-