Strona:PL Dumas - Karol Szalony.djvu/52

Ta strona została przepisana.

grodzenia naszego wielkiego marszałka; oprócz tego, przychodzi nam na pamięć, że niegodny ten książę dotąd nie uznaje papieża Awiniońskiego, który jest jedynym papieżem prawdziwym, i że mimo zakazu naszego bije ciągle monetę ze złota, chociaż, według prawa, nie wolno wasalowi bić innej monety, jak tylko z miedzi. Dalej jeszcze mówił król, zapalając się coraz bardziej — wiem i to z dobrego źródła, mój bracie, że urzędnicy jego nie uznają juryzdykcyi parlamentu paryskiego, a nawet, co już jest prawie zdradą stanu, posuwa się do przyjmowania przysięgi absolutnej od swych wasalów bez wzmianki o naszej nad nim i nad nimi władzy. Wszystko to i wiele jeszcze innych rzeczy, o których nie wspominam, jest powodem, że jego kuzyni i przyjaciele nie mogą być zarazem moimi; jest mi to właśnie na rękę, że przychodzicie ze skargą przeciw J. M. Piotrowi de Craon, do którego i ja już poczynałem tracić zaufanie. A zatem, niech-że już nie będzie więcej mowy o tej sprawie. Dziś wieczór możesz mu objawić w tym względzie swoją wolę, a ja jemu moją. Co zaś się tyczy księcia Bretanii, to sprawa pomiędzy panem i lennikiem, i jeżeli król Ryszard zgodzić się zechce na trzyletnie zawieszenie broni, jakie mu proponowaliśmy, zobaczymy wtedy; chociaż Bretończyk jest popierany przez wuja naszego, księcia Burgundyi, którego siostrzenica jest jego żoną, zobaczymy, kto z nas dwu, ja czy on, jest panem w królestwie Francyi.
Książę podziękował królowi, gdyż w istocie wdzięczny mu był bardzo za przyjęcie tak do serca jego urazy.
Z trzydziestu rycerzy, którzy w dniu tym brać mieli udział w turnieju, a którzy nazwani byli rycerzami złotego słońca, ponieważ na tarczach nosili, jako symbol, opromienione słońce, dwudziestu dziewięciu uzbrojo-