Strona:PL Dumas - Kawaler de Chanlay.djvu/253

Ta strona została przepisana.

bezpieczeństwo nam zagraża. Coby powiedziano o nas, że uciekliśmy w takiej chwili? Zły przykład, dany przez nas, popsułby wszystko. Daliśmy przykład poświęcenia wytrwajmy do końca W najgorszym razie możemy pójść do sądu, a sądzić nas będzie parlament Bretanii, składający się z naszych krewnych lub wspólników. Pewniejsi będziemy w więzieniu, od którego klucz będzie w ich ręku, niż na pokładzie brygu, na łasce wichrów i fali. Zresztą. zanim parlament się zbierze, Bretania cała powstanie.
— Masz słuszność — przemówił Talhouet — cała moja rodzina jest wplątana w sprzysiężenie; ucieknę razem z nimi lub umrę razem.
— Mój drogi Talhouet — zabrał z kolei głos Montlouis — wszystko to pięknie wygląda, ale, mojem zdaniem, nasza sprawa nie stoi tak dobrze. Zresztą, odwołuję się do zdania większości, jak mam zwyczaj czynić zawsze, a jeżeli większość zgodzi się na ucieczkę, wyznaję, że ucieknę z wielką ochotą.
— A ja ci będę jaknajchętniej towarzyszy — poparł go Couedic.
— Ja zaś, panowie, powtarzam, że należy pozostać — dowodził Pontcalec. — Dowódców wojsk obowiązkiem jest zginąć na czele żołnierzy; przywódców spisku obowiązek jest taki sam.
— Panowie! — odezwał się du Couedic. — Montlouis zrobił wniosek; należy go