Gaston-Eligiusz de Chanlay przybył z Nantes do Paryża w zamiarze popełnienia morderstwa na osobie Jego Królewskiej Wysokości Regenta Francyi, po dokonaniu czego miał nastąpić bunt przeciwko władzy królewskiej, nadzwyczajny sąd, wyznaczony do rozpoznania tej zbrodni, postanowił: wyżej wymienionego kawalera Gastona de Chanlay pozbawić wszelkich tytułów i godności i uznać go za pozbawionego czci, jego i całe jego potomstwo; dobra jego zabrać na rzecz państwa, lasy wyciąć na wysokości sześciu stóp, a jego samego skazać na karę śmierci przez ścięcie, który to wyrok ma zostać wykonany przez królewskich oprawców, bądź to na placu Gréve, bądź w innem miejscu, według uznania pana naczelnika policyi paryzkiej, za zezwoleniem Jego Królewskiej Mości.“
Gaston wysłuchał czytania wyroku, blady, i nieruchomy, jak marmur.
— Kiedy nastąpi wykonanie wyroku? — zapytał.
— Jak tylko nadejdzie rozkaz Jego Królewskiej Wysokości — odpowiedział pan d’Argenson.
Gaston uczuł gwałtowne ściśnienie w skroniach, krwawy obłok zasłonił mu oczy. Poczuł, że mąci mu się w głowie, i milczał, obawiając się powiedzieć coś niestosownego. Ale wrażenie, choć gwałtowne, minęło prędko; twarz jego wyjaśniła się, ustąpiła bladość i wzgardliwy uśmiech rozchylił usta.
Strona:PL Dumas - Kawaler de Chanlay.djvu/305
Ta strona została przepisana.