Strona:PL Dumas - Kawaler de Chanlay.djvu/309

Ta strona została przepisana.
XXI.
Spotkanie.

Po powrocie Gaston musiał odpowiadać margrabiemu i kawalerowi Dumesnil, którzy czuwali, oczekując jego powrotu. Dotrzymując słowa danego panu d’Argenson, nie powiedział im nic o wyroku śmierci i tylko wspomniał, że badanie miało charakter groźny.
Rankiem podano mu, jak zwykle, śniadanie; zauważył tylko, że było lepsze, niż zazwyczaj: uśmiechnął się i przypomniał sobie, że skazanych na śmierć otaczają zawsze wielkimi względami.
Pod koniec śniadania wszedł gubernator. Gaston spojrzał na niego badawczo. Twarz pana de Launay miała zwykły wyraz uprzejmy i grzeczny. Czyliżby nie wiedział o wczorajszym wyroku? A może była to tylko maska?