Strona:PL Dumas - Michał-Anioł i Tycjan Vecelli.djvu/132

Ta strona została przepisana.

domówienie. Nie mogliśmy znaleść prostszego i bardziéj rzewnego przykładu rzadkiéj czułości i melancholij głębokiéj.

„M. Giorgio mio caro,

„Nie mogę dobrze pisać, jednak spróbuję na twój list odpowiedziéć.
„Wiesz, że, mój Urbino umarł. Bóg, zabierając go, dał mi wielką naukę; ale ja poniosłem stratę niezmierną, uczułem boleść nieskończoną. Dopóki on żył, życie było mi drogie; umierając, nauczył mnie umierać, i wyglądam śmierci, nie z bojaźnią, ale z upragnieniem, z radością.
„Miałem go przy sobie dwadzieścia sześć lat, i znalazłem w nim wierność rzadką; a teraz, kiedy go zbogaciłem i spodziewałem się, że on stanie się podporą moich lat sędziwych, straciłem go, i pozostała mi jedna tylko nadzieja ujrzenia go kiedyś w raju.
„Śmierć szczęśliwa, jaką poniósł, jest dla mnie dowodem oczewistym, że Bóg wysłuchał modły moje. Biedny mój Urbino umierając jednego tylko żałował, że zostawia mnie na tym świecie przewrotności i niedoli, chociaż największą część