Strona:PL Dumas - Michał-Anioł i Tycjan Vecelli.djvu/159

Ta strona została przepisana.

— Zobaczysz.
Oto w istocie genjalny pomysł, jakiego użył towarzysz i brat Tycjana.
Przedstawił wojownika, który, obrócony do widza tyłem, przeglądał się w źródle, to w przezroczu wód swoich odbijało tym sposobem przód jego postaci. Po lewéj ręce wojownika była zawieszona jego zbroja wypolerowana i błyszcząca, jaką dopiéro zdjął z siebie, i w któréj widać było stronę lewą, oddaną z zupełną dokładnością. Po prawéj ręce Giorgione umieścił zwierciadło, które pokazywało stronę prawą i dopełniało, przez wynalazek równie dziwny jak nowy, widok czterech stron postaci człowieka.
Cała Wenecja chciała oglądać i podziwiać to ciekawe arcydzieło, a trzéj młodzieńcy, którzy wywołali zakład, wywiązali się, z niego najchętniéj i piérwsi głosili wszędzie wyższość niezaprzeczoną Giorgiona.
Dwóch przyjaciół, ujrzawszy siebie w posiadaniu kwoty, o jakiéj nigdy im się nie śniło, pośpieszyli jéj użyć, a gdy jedném z najgorętszych ich życzeń było opuścić na kilka dni pracownię Bellini’ego, zniknęli, nie dając znać o sobie. To