Strona:PL Dumas - Michał-Anioł i Tycjan Vecelli.djvu/24

Ta strona została przepisana.

jedyny przydomek, jaki mu nadaje w swoich Pamiętnikach), słowem Benvenuto Cellini, ten człowiek dziwny i potężny, który tyle miał powinowactwa co do geniuszu i charakteru z wielkim Michałem-Aniołem, wykrywa nam tajemnice téj nienawiści ślepéj i zazdrosnéj, jaką w sekrecie ślubowali przeciwko niemu jego towarzysze nauki.
Oto opowiadanie dosłowne złotnika florenckiego:
„Około tego czasu” (było to 1518 r., we 30 lat po wypadku; Cellini miał tylko 18 lat, a czuł z całą żywością młodzieńczą krzywdę, wyrządzoną Michałowi — Aniołowi), „około togo czasu, pisze Benvenuto, przybył do Florencyi rzeźbiarz, imieniem Piotr Torregiani; powracał z Anglii po kilkuletnim tam pobycie. Człowiek ten, widząc moje rysunki i roboty, rzekł: przybyłem do Florencyi w celu zabrania najwięcej, ile będzie można, młodzieży; mam wykonać wielkie dzieło dla mego króla (króla angielskiego), a że pomocników chcę mieć li tylko ziomków swoich; a gdy twój sposób pracy i rysunku właściwiéj jest snycerski jak złotniczy