Strona:PL Dumas - Michał-Anioł i Tycjan Vecelli.djvu/246

Ta strona została przepisana.

Tymczasem Tycjan nie przeżył dnia jednego, żeby nowego arcy-dzieła nie wydać.
Do portretów przez nas wymienionych, należy dodać portrety Juljusza II i Klemensa VII; kardynałów Medyceuszów, Accelli i Bembo w starości zgrzybiałéj; Franciszka I, króla Francuzkiego; Edwarda, króla Angielskiego i jego syna, następcę tronu; księcia Sabaudyi; dożów: Trivisano i Lando; Franciszka Sforza, księcia Medjolanu; markiza Pescara i don Diego de Mendozza.
Nie ma w Europie jednego miasta, jednego muzeum, dworu znaczniejszego, któryby nie posiadał dzisiaj obrazu Tycjana.
W Wiedniu podziwiają wizerunek wspaniały księżnéj Ferrary, o którym mówiliśmy; Danaidę, Matkę Boską piękności cudownéj, i t. d.
W Londynie dwunastu Cezarów, Św. Sebastjana, Narodzenie Zbawiciela, Jubilera widzianego ze trzech stron, Lukrecję w chwili zadania sobie śmierci, Madonnę z Dzieciątkiem Jezus, S. Katarzynę, Św. Dominika, i t. d.
We Florencyi, portret kardynała Hippolita Medyceusza, w ubraniu węgierskiém, o którym była już wzmianka, Starca, dwie Wenery, kobietę, do połowy obnażoną z trzema satyrami.