Strona:PL Dumas - Michał-Anioł i Tycjan Vecelli.djvu/60

Ta strona została przepisana.

kościół podług rysunku Rosselina i kaplica będzie godna grobowca.
— A ile może kosztować ta nowa budowa?
— Około stu tysięcy talarów.
— Dwakroć sto tysięcy, jeżeli potrzeba, odpowiedział Papież.
— A więc mogę jechać do Karrary.
— Natychmiast nawet, a nie zapominaj udawać się do mnie, bez pośrednika, ile kroć razy znajdziesz potrzebę pomówienia ze mną. Albo raczéj, dodał papież zmieniając zdanie, każe zarzucić most z mego pokoju do twojej pracowni, i będę cię odwiedzać i łajać, jeżeli się opóźni robota. Bądź zdrów, Michale-Aniele, zrozumiałeś mnie.“
Nie będę silił się oddać téj idei szczęścia, jaką musiał być przejęty Michał Anioł, wychodząc z Watykanu. Ci, którzy mają uczucie pięknoty, szczytności w sztukach; ci, którzy jęczeli długo opętani przez ideę stałą, nieubłaganą, któréj urzeczywistnienie nie jest w ich mocy, ci, którzy w gorączce wyobraźni, albo w szale marzenia powzięli zamiar niezmierny, olbrzymi, niepodobny, i którzy widzą, że nagle