Strona:PL Dumas - Michał-Anioł i Tycjan Vecelli.djvu/99

Ta strona została przepisana.

(był to wizerunek Aleksandra). Wówczas rzekłem do księcia: „Mości książę, bądźcie spokojni, wasz medal będzie wyższy od medalu Papieża Klemensa; i to bardzo naturalnie; medal bowiem Papieża był piérwszą moją robotą; a messer Lorenzo, tu obecny, człowiek wielkiego genjuszu i wiadomości niepospolitych, poda mi przedmiot do odwrotnéj strony tego medalu. Na te wyrazy Lorenzo opryskliwie odpowiedział: „Właśnie o tém tylko myślę, ażeby ci dać do tego przedmiot godny Jego książęcej Mości.“ Książe się uśmiechnął, i spojrzawszy na Lorenza rzekł mu: „Wawrzyńcze, pośpiesz się z swoim przedmiotem, on tutaj wyryje nie opuszczając nas wcale. — Uskutecznię to, jak będę mógł najprędzéj, odparł żywo Lorenzo, i zamierzam dokonać cóś nad czém się świat zdumieje.“
Książe, który go brał już za obłąkanego, już za tchórza, położył się na swoim łożu i śmiał się wiele z tych wyrazów.
Po śmierci tyrana, Franciszek Soderini, spostrzegłszy Benvenuta, zawołał:
„Otóż ci odwrotna strona medalu, obiecana przez Lorenza.“