Strona:PL Dumas - Mohikanowie paryscy T1-18 v2.djvu/1085

Ta strona została przepisana.

kwadratowych, mała Azja, którą możnaby schować do kieszeni.
Drzewo, które nazwano królem roślin, drzewo wiadomości złego i dobrego, nazwane drzewem figowem, przedstawiało się w pięciu głównych rodzajach: figa rajska, figa o krótkich owocach, figa chińska, figa o liściu różowym i figa o liściu czerwonym. Obok rosła helikonja, najbardziej do nich zbliżona długością i szerokością liści, oraz różnorodny zbiór roślin całego świata.
Sadzawka i podstawa statui niknęły w szerokich liściach paproci, tworzących najpiękniejszy kobierzec.
W miejsce słońca, które królować tu dopiero będzie za kilka godzin, od sklepienia spuszcza się glob oświetlony, a promienie jego rzucają niebieskawy odcień na ten maleńki las dziewiczy.
Patrzącemu z łóżka oranżerja ta przedstawiała widok czarujący.
To też, jak mówiliśmy już pierwej, osoba leżąca na łóżku i wsparta na łokciu, trzymała w ręku książkę, ale wzrok jej zwrócony był w inną stronę i błąkał się w tym zaczarowanym świecie, na który przez szybę lustrzaną spoglądała jak przez sen.
Jeżeli kocha, powinnaby szukać wzrokiem kwitnących gałązek, miłośnie powiązanych z sobą, jeżeli nie kocha, powinna zapytać o tajemnicę miłości tej żyjącej roślinności, której każdy listek, każdy kwiatek odkrywa tajemnicze słowa.
A teraz gdy opisaliśmy dostatecznie raj nieznany z ulicy Artois, pomówmy trochę o Ewie, która go zamieszkiwała.
Tak, Ewa jest to w istocie imię, na które zasługuje Lidja, zamarzona i czytająca „Rozmyślania“ Lamartina, Ewa świeża, różowa, biała.
Owinięta obłokiem cienkich batystów, z puszkiem łabędzim koło szyi, a błyszczącym wzrokiem, z rumieńcem na licach, była ona wzorem dla rzeźbiarza ateńskiego lub koryntskiego, który nie mógł marzyć o piękniejszym modelu, o typie bardziej doskonałym do statui wyobrażającej Ledę.
Miała ona w istocie na twarzy cudny rumieniec i rozkoszne zamyślenie Ledy, której szyję łabędź otacza uściskiem.
Widząc ją tak, autor Psychy, tej Ewy pogańskiej, Ka-