Strona:PL Dumas - Mohikanowie paryscy T1-18 v2.djvu/109

Ta strona została przepisana.

Bakałarz, mimo usiłowań starego nauczyciela, chociaż według jego wyrażenia „otarł się o świat“ niemniej jednak uległ w tej walce między sumieniem i gustami, między obowiązkiem i pragnieniem. Jak przepowiedział pan Miller, zwiądł pośrodku wiosny życia; we trzy lata zestarzał się o dziesięć.
Zupełnie inaczej było z Miną: przy zetknięciu z nią rodzina odmładzała się. Jestto w samej rzeczy właściwość swobody dziecięcej, że ożywia i odmładza wszystko, do czego się zbliży; gdziekolwiek błyśnie jej biała sukienka, trawa wyrasta, pączki rozkwitają.
Zaledwie dwa lata upłynęły od czasu, jak mała Mina zamieszkała w rodzinie bakałarza, aliści dom zupełnie się przeistoczył.
Raz przechadzała się w równinie Montrouge i na tej suchej równinie znalazła kilkanaście krzaczków macierzanki i dzikich fiołków.
Wyjęła je nożem z korzeniem, włożyła w chusteczkę, przyniosła do domu, a pani Corby z wielką przyjemnością uczuła pod ręką dwie doniczki kwiatów, przypominających jej słońce, którego widzieć nie mogła.
Innym razem ogrodnik z sąsiedztwa dał jej dwie różyczki miesięczne, włożyła je w dwie szklanki i postawiła w nieobecności Justyna nad kominkiem w jego pokoju.
Przy powrocie wieczorem zastał je bakałarz, i czuł słodkie wzruszenie patrząc na róże, przypominające mu, że jest w okół Paryża wiosna o kwiecistej sukni, z której on korzystać nie może.
Siostra Celestyna miała także swą niespodziankę: kilka razy w przytomności sierotki objawiła chęć posiadania małego kotka, choćby tylko dla rozrywki, gdy będzie plątał jej nić przy robocie; pewnego wieczora niepomału zdziwiła się uchylając kołdry, gdy z pod poduszki wylazł biały kotek, z niebieską wstążką na szyi. To także Mina wynalazła tego kotka i zrobiła mu naszyjnik ze swego paska.
Codzień był nowy wynalazek; cały wynalazczy zmysł dziecięctwa ześrodkował się w tej jasnej główce, rzekłbyś, że nakształt zefiru oddychała tylko dla wywołania dokoła siebie kwitnących róż i jaśminów.
To też patrzano tylko przez nią, rozmawiano tylko o