Strona:PL Dumas - Mohikanowie paryscy T1-18 v2.djvu/1360

Ta strona została przepisana.
X.
Piękna Teresa.

Pojmujemy, że wypadki, któreśmy opowiedzieli, obleczone w poezję bretońską, upstrzone blagą paryską, taki rozgłos nadały męstwu i roztropności Piotra Herbel, że niebawem postawił go w pierwszym rzędzie między towarzyszami, ci zaś tem więcej mieli mu za dobre, że powszechnie wiedziano, jako należał do jednej z pierwszych rodzin nietylko Bretanii, lecz całej Francji.
Przez te kilka lat pokoju, jakie nastąpiły po uznaniu przez Anglię niepodległości Stanów Zjednoczonych amerykańskich, Piotr Herbel, ażeby nie tracić czasu, już to jako porucznik okrętowy, już jako kapitan, odbywał podróże morskie na statkach kupieckich do zatoki Meksykańskiej, oraz do Indyj, a mianowicie do Cejlonu i Kalkutty.
Skutkiem tego, kiedy wojna z większą zaciętością wybuchła niż kiedykolwiek, w latach 1794 i 1795, Piotr Herbel zgłosił się do Konwencji o dyplom kapitana, jaki na mocy dawniejszych zasług, udzielony mu został bez żadnej trudności.
Co większa: Ponieważ Piotr Herbel znany był ze swej bezinteresowności i z nienawiści narodowej, jaką pałał dla Anglii, pozwolono mu uzbroić swą korwetę, czy bryg, jak mu się podoba. W tym celu otworzono mu kredyt na pięćkroć sto tysięcy franków, i upoważniono arsenał w Brest do wydania Piotrowi Herbel takiej broni jaką uzna za właściwą.
Stała wtedy w pracowniach Saint-Malo piękna korweta o sześciu beczkach, której wzrostowi stopniowemu przyglądał się kapitan Herbel z prawdziwem zajęciem, mówiąc sobie:
— Człowiek coby posiadał ten statek na własność, na zupełną własność, z dwunastu ludźmi załogi w czasie pokoju dla sprowadzenia koszenili i indygo, a ze stu pięćdziesięciu w czasie wojny dla powołania w taniec anglików, mógłby zrobić dobry interes.
Kiedy Piotr Herbel otrzymał dyplom, kredyt na pięćkroć sto tysięcy franków, i pozwolenie uzbrojenia się w porcie Brest, wtedy przechadzał się z większą jeszcze pil-