Strona:PL Dumas - Mohikanowie paryscy T1-18 v2.djvu/1566

Ta strona została przepisana.

się na niebezpieczeństwo, gdyż odziana jest w rękawicę żelazną. Cyd zsiadł z konia, przybliżył się do rowu i ściągając rękawicę: Z pomocą Bożą, powiedział, podam ci z chęcią gołą rękę. I dał mu gołą rękę, a biedny trędowaty przemienił się w świętego, który przewodniczył mu do życia wiecznego. Otóż podaję ci rękę, ojcze; niechcąc, abym się narażał, nie trzeba mi było mówić, że niebezpieczeństwo grozi.
Zakonnik ukrył rękę w długim rękawie.
— Ekscelencjo, powiedział, jestem synem człowieka, którego nazwisko doszło zapewne uszu twoich.
— Powiedz to nazwisko.
— Jestem synem... Sarrantego, skazanego na śmierć dwa miesiące temu przez sądy przysięgłych.
Ambasador mimowolnie w tył się cofnął.
— Można być skazanym na śmierć niewinnie.
— Za kradzież i zabójstwo, pomruknął ambasador.
— Przypomnij sobie Callasa, Ekscelencjo, przypomnij Lesurguea, nie bądź surowym, czyli raczej bardziej niedowierzającym, od króla Karola X-go.
— Od Karola X-go?
— Tak; gdy udawszy się do niego, rzuciłem mu się do nóg i powiedziałem: Najjaśniejszy panie, potrzeba mi trzech miesięcy czasu, aby dowieść niewinności mego ojca; odpowiedział: Daję ci te trzy miesiące, przed tym czasem włos nie spadnie z głowy twego ojca. A ja wyruszyłem w drogę, stanąłem przed waszą ekscelencją i mówię: Na godność przysięgi, na świętość mej sukni, na śmierć naszego Zbawiciela Jezusa Chrystusa, który wylał krew swoję za nas, przysięgam, że ojciec mój jest niewinny i że dowód jego niewinności jest tutaj. I wskazał na piersi.
— Masz więc przy sobie, na sercu dowód niewinności ojca i nie robisz z niego użytku! zawołał poeta.
Zakonnik potrząsnął głową.
— Nie mogę tego uczynić, powiedział.
— Któż ci zabrania?
— Obowiązek, suknia, którą noszę, pieczęć żelazna spowiedzi spoczywa na moich ustach.
— A zatem, trzeba się udać do Watykanu.
— A! zawołał ksiądz z rozjaśnionem radością czołem, po to właśnie przybyłem do Rzymu, dlatego jestem u ciebie, w twym pałacu, ekscelencjo, aby powiedzieć, że od