cenić sprawione wrażenie, wywarły niejako wpływ wstrząśnienia elektrycznego; stu ludzi drgnęło jak jeden człowiek. Pan Jackal sam przeraził się wzruszeniem, jakie sprawił. Myślał, że będzie ono dlań niekorzystnem i ażeby zakląć wszystkie gniewy, dodał żywo:
— Uważ, panie Salvatorze, i spraw, ażeby zauważyli ci panowie, że ja jestem tylko czynnikiem, kółkiem w machinie, ja odbieram natchnienie, ale go nie nadaję; nie rozkazuję, lecz wykonywam, powiadają mi: „rób,“ i słucham.
— Mów pan dalej, rzekł Salvator, ci panowie zamiast oburzać się, przeciwnie, dziękują ci, że nas objaśniasz.
Słowa te natychmiast dodały ducha panu Jackalowi.
— Mówiłem więc, rzekł, że pewnego dnia kiedy proces dobijać będzie do końca (jeżeli nawet dojdzie do tego), zdarzyć się może, iż przeczytamy w dziennikach porannych, iż nadzorca więzienia kryminalnego, wszedłszy do celi pana Sarrantego, zastanie go wiszącym, jak Toussaint-Louverture’a, lub uduszonym, jak Pichegru; boć koniec końców, dodał Jackal ze straszliwą naiwnością, rozumiecie panowie dobrze, że kiedy rząd się uweźmie, to nie stanie na środku drogi.
— Dosyć! rzekł Salvator głosem ponurym, miałeś pan słuszność: zły to sposób. Na szczęście, dodał pospiesznie, odstępując od tego tak, jak odstąpiliśmy od planu generała Lebastard de Prémont, mam trzeci jeszcze, który wydaje mi się lepszym od obu poprzednich.
Zgromadzenie odetchnęło.
— Poddam go pod pańskie ocenienie, rzekł. Jako pan, rzekł, zwracając się do pana Jackala, pożytecznie użyłeś czasu od aresztowania pana Sarrantego, tak nie straciłem go i ja: przed trzema więc miesiącami, przewidując niemal to co się stanie, utworzyłem plan, który zaraz panu przedstawię.
— Nie wyobrazisz pan sobie z jakiem zajęciem słucham cię, rzekł pan Jackal.
Salvator uśmiechnął się nieznacznie.
— Pan znasz więzienie kryminalne (Conciergerie) na palcach, nieprawdaż, panie Jackal? mówił dalej.
— Naturalnie, odpowiedział tenże.
— Wchodząc przez kratę mieszczącą się między dwiema
Strona:PL Dumas - Mohikanowie paryscy T1-18 v2.djvu/1732
Ta strona została przepisana.