Oznajmiasz, że rzecz dzieje się w Bagdadzie, a wprowadzasz na scenę Sabaudczyka! Nie jesteś dzisiaj przy werwie, Pszczółko. Daj pokój nimfie Caricie, innym razem będziesz szczęśliwszą.
— Czy mam zaprzestać, panie malarzu? zapytała Pszczółka Petrusa, i czy jesteś zdania mej siostry?
— Bynajmniej, panienko! odpowiedział Petrus, owszem, uważam tę historję za bardzo zajmującą, tak zajmującą, że ją rysuję w miarę opowiadania. Oprócz głowy, narysowałem już całą tę drżącą dziewczynkę, a teraz zaczynam szkicować księżniczkę Caritę.
— O! pokaż mi pan! rzekła Pszczółka, zrywając się od nóg Reginy, i zbliżyła się do Petrusa.
— Nie, nie, rzekł Petrus, nakrywając papier, rysunki są tak, jak opowiadanie: trzeba je skończyć, ażeby były zrozumiane. Dokończ swej historji, panienko, a ja dokończę rysunku.
— Na czem to ja stanęłam? zapytała Pszczółka.
— Na miesiącu sierpniu roku przeszłego, rzekł Petrus.
— O! jaki pan niedobry jesteś, że mi to wyrzucasz, panie malarzu! odezwała się mała Pszczółka z najprzyjemniejszym ruchem, omyliłam się poprostu, mówiąc „przeszłego roku“ i koniec. To nie mogło być przeszłego roku, ponieważ rzecz się dzieje za Haruna-al-Raszyda, a każdy przecież wie, że Harun-al-Raszyd, piąty Kalif z pokolenia Abbassydów, umarł w roku 809, pięć lat przed Karolem Wielkim.
I po tej dumnej cytacie, dziewczynka zaczęła:
— Chciałam powiedzieć, że pod ten czas w Bagdadzie panował taki upał, jaki bywa tu w miesiącu sierpniu, na bulwarach zewnętrznych, przy rogatce Fontainebleau, to proste porównanie. Owóż, było rzeczą zadziwiającą, że ta dziewczynka drży, kiedy na słońcu nie można było wytrzymać. Zauważyła to dobrze nimfa Carita i poprosiła ojca, ażeby jej pozwolił zsiąść z konia i zapytać dziewczynki, czy nie chora? Zaledwie nimfa Carita odezwała się do biednej dziewczynki, ona spuściła wielkie oczy, dotąd na niebo zwrócone.
— Dlaczego tak drżysz, moje dziecię? zapytała księżniczka najczulszym głosem. Czy chorą jesteś?
— Tak, pani nimfo, odpowiedziała dziewczynka, która zaraz odgadła, że księżniczka jest nimfą.
Strona:PL Dumas - Mohikanowie paryscy T1-18 v2.djvu/488
Ta strona została przepisana.