Strona:PL Dumas - Mohikanowie paryscy T1-18 v2.djvu/638

Ta strona została przepisana.

odgłos padania szczęśliwych losów Napoleona! Teraz, uznał wszystko za skończone, zapłakał na dolę pana swojego i przestał myśleć o dalszem powodzeniu własnem. Lecz, w 1820 roku i ja porzuciłem Francję; udałem się do niego, ażeby powiedzieć:
— Ten, którego opłakujesz miał przecież syna!...
— Dziwna rzecz, pomyślał książę, kiedy ja nie znałem prawie mojego imienia, w odległości trzech tysięcy mil znajdowali się ludzie kreślący plan mojej przyszłości! Następnie, podając rękę Sarrantiemu, wyrzekł: Jakimbądź miałby być wynik tej drogocennej wierności, w imieniu ojca mojego i własnem, dziękuję ci panie. Obecnie, pozostaje ci wyłącznie objaśnić mnie, gdzie i w jakim czasie porzuciłeś cesarza i jakie są ostatnie wyrazy, któremi cię żegnał.
Generał skłonił się na znak, że gotów odpowiadać.

VIII.
Więzień na wyspie Świętej Heleny.

— Czy wiesz mości książę, gdzie leży wyspa św. Heleny i co ona znaczy?
— Tyle rzeczy utrzymywano przedemną w tajemnicy, odpowiedział młodzieniec, że prosić muszę, abyś generale opowiadał tak, jak gdybym w najzupełniejszej był nieświadomości.
— A więc jestto zuzel wulkaniczny, podrównikowy; klimat Senegalu i głębi wąwozów Gwinejskich, wiatry ostre, zimne, suche, jak w Szkocji, łączą się tam w jedność! Dla ludzi zmuszonych zamieszkiwać tę straszliwą miejscowość, kres życia ustanowić można pomiędzy czterdziestym, a czterdziestym piątym rokiem, dla dzikich przeciąga się on do dziesięciu lat dłużej. Nie pamiętają wyspiarze człowieka, któryby doczekał choć cokolwiek późniejszego wieku. Za radami to Anglji wysłano Napoleona tam właśnie. Neron zadowolnił się zesłaniem Seneki do Sardynji, a Oktawjusza do Lampedocji: prawda, że jednego kazał udusić w kąpieli, drugiemu zaś otworzyć żyły; ale była to ludzkość... Wiesz może książę, iż przeklęta wyspa miała swego strażnika, a był nim sir Hudson Lowe sławetnej pamięci. Nie zdziwisz się, książę, że na widok