dalej: Postępujmy za historykiem.
„Nie miano więc celu oznaczonego, gdyż ażeby coś obalić, należy wprzód wiedzieć, co ustanie na miejscu opróżnionem“...
— Tak właśnie mówiłem, generale, przed chwilą, w tych samych prawie wyrazach. Przykrem mi jest to spotkanie się z adwokatem generalnym, lecz co począć! zdanie jego jest poparciem mojego sądu.
„Ażeby wykrzykiwać precz z istniejącym porządkiem rzeczy, należy jednocześnie mieć pod ręką rząd inny, któryby ustanowić można natychmiast“...
— Jestto nic więcej nad powtórzenie, rzekł książę, które właśnie dowodzi, że cesarstwa nie pożąda jednogłośnie naród francuzki.
— Mości książę, zawołał Sarranti rozgorączkowany, przyznaję, iż pierwiastek nurtujący w umyśle narodowym Francji, to rewolucja, a szczególniej nienawiść dla Burbonów. Wprawdzie, chcą nasamprzód zwalić to co mają, jak człowiek śniący niemile, usiłuje nasamprzód przebudzić się; lecz niech tylko zjawi się przywódzca, a każdy przyłoży się do dzieła odbudowania. Czemże jest monarcha wybrany przez zgromadzenie narodowe, jeśli nie cesarstwem? czem rzeczpospolita, jeśli nie przeodzianym w inny strój cesarstwem, mającem za naczelnika cesarza wybieralnego, z nazwą konsula, albo prezydenta? Co zaś do cudzoziemskiego księcia, kogóż oznaczyć chcą tym mianem jeżeli nie ciebie, panie, księcia francuskiego, wychowanego za granicą, lecz dowodzącego całem postępowaniem, że nie przestał kochać ojczystej ziemi? Zapatrujesz się, Wasza wysokość, na te sprawy logicznie i matematycznie? Tem lepiej! Utrzymujesz, że rewolucja nie ma celu? a ja powiadam, iż brak jej tylko przywódzcy. W przeddzień 18-go brumera, nie miała ona także celu właściwego, nazajutrz jednak wcieloną została w ojca twojego, panie.
Powtarzam raz jeszcze: dosyć będzie wygłosić nazwisko Napoleona II-go, aby wszyscy miłośnicy ojczyzny powstali jak jeden; wystarczy ci, książę, jedno ukazanie się dla połączenia rozdzielonych zdań i stronnictw: nazwij się tylko, Najjaśniejszy panie i ukaż ludowi!
— Sarranti! generale! zawołał wzburzony młodzieniec, pomyśl i strzeż się odpowiedzialności przed przyszłością! Gdybym ja upadł, gdyby mi przyszło odegrać rolę Karola
Strona:PL Dumas - Mohikanowie paryscy T1-18 v2.djvu/650
Ta strona została przepisana.