jemniczo polityką, że miała stosunki z dworami niemieckiemi, o co król był zazdrosny i czego surowo zabraniał.
Może tajemniczy ten kawaler był kurjerem przysłanym z Schoenbrun lub z Berlina; może był powiernikiem wielkiej tajemnicy? Ta myśl, jak okład lodowy, przyłożony przez lekarza do rozpalonej głowy, odświeżyła biednego Oliviera, powróciła mu rozum i uspokoiła pierwszy jego gniew.
Królowa w dalszym ciągu zachowywała postawę pełną godności i przyzwoitości.
O kilka kroków oddalona, widocznie zaniepokojona i uważna towarzyszka, stojąca na straży, przeszkadzała atoli panu de Charny wierzyć w skromne zamiary obcego mężczyzny.
Niepokój był bardzo na miejscu, boć również jest niebezpieczne być złapaną na schadzce miłosnej, jak na schadzce... polityczno-dyplomatycznej, a nikt nie jest tak podobnym do zakochanego, jak spiskowiec.
Obaj nosić zwykli szerokie płaszcze i duże kapelusze na czoło wciśnięte, obaj mają ucho wrażliwe, obaj chód niepewny, chwiejny.
Charny, nie miał czasu zagłębiać się w rozmyślania, gdyż towarzyszka przerwała rozmowę.
Kawaler zdawał się kłaniać, widocznie posłuchanie było skończone.
Charny skrył się za ogromnem drzewem; był przekonany, że przejdą kolo niego, błagał więc duchy leśne, aby nakazały ciszę niebu i ziemi, sam zaś wstrzymywał oddech. W tej chwili zdawało mu się, że jakiś przedmiot jasny przesunął się koło płaszcza królowej; mężczyzna schylił się prędko, wyprostował się i znikł.
Lecz głos towarzyszki królewskiej zatrzymał go w biegu; zawołała tylko:
— Czekać!
Kawaler był nader posłuszny: zatrzymał się natychmiast.
Kobiety, trzymając się pod ręce, przeszły koło kryjówki Charny‘ego; poczuł perfumy, których używała królowa: rezeda pomieszana z werweną; podwójne upojenie: dla zmysłów i dla wspomnień.
Kobiety przeszły i znikły.
Po kilku chwilach przeszedł nieznajomy, którym Char-
Strona:PL Dumas - Naszyjnik Królowej.djvu/478
Ta strona została przepisana.