Strona:PL Dumas - Naszyjnik Królowej.djvu/516

Ta strona została przepisana.

nie pokażę się przy oknie; gdy mnie więc ujrzysz, bądź zaraz gotowa.
— Dzięki ci, dzięki, moja ty jedyna!
Kobiety, wolno idąc, powróciły na ulicę Sainte-Claude; Oliwja nie śmiała mówić, Joanna zaś tyle miała do obmyślania, że mówić nie mogła. Przy domu ucałowały się serdecznie, a Oliwja mocno przepraszała swą przyjaciółkę, że lekkomyślnością swą takie wywołała nieprzyjemności.
— Jestem kobietą — odparła pani de la Motte, przerabiając sławne „homo sum‘“ — słabostki kobiece nie są mi więc obce.