Strona:PL Dumas - Neron.djvu/160

Ta strona została przepisana.

i nowe, niesłychane nastały prześladowania. Ale wraz z niemi gorliwość katechumenów wzrastała, niebezpieczeństwa ją podsycały. Codziennie no» wym wdowom i nowym sierotom nieść trzeba było słowa pociechy; co noc chronić nowe ciała od drapieżnych zwierząt i ptaków. Spostrzegł Neron, że ciała zamordowanych chrześcijan znikają, urządził tedy w bliskości Eskwilinu zasadzkę. Jakoż jednej nocy gdy Paweł wiódł kilku chrześcijan dla zabrania do katakumb zwłok męczenników, został wraz z towarzyszami schwytany i uwięziony.
Jeden tylko Sylas ocalał i on to przyniósł do katakumb żałosną wieść. Właśnie wierni odprawiali modły. Przyniesiona przez Sylasa wiadomość jak gromem raziła wszystkich. Padli też na kolana, zwracając się do Pana o ratunek dla świętego apostoła i jego towarzyszy. Aktea tylko nie uklękła, bo Chrystus nie był jeszcze jej Bogiem. W rozgoryczeniu zaczęto ją oskarżać o niewdzięczność. Ona jednak nakazała milczenie, a gdy się uciszono, rzekła:
— Jutro pójdę do Rzymu i będę się starała ocalić Pawła.
— Ja zaś — zawołał Sylas — dziś tam powracam aby umrzeć z nim razem, jeśli starania twoje pozostaną bez skutku.

IV

Nazajutrz rano, Aktea wyszła z katakumb i udała się do Rzymu, aby spełnić przyrzeczenie. Szła sama, okryta stolą od szyi do nóg, z zasłoną zwaną rico na twarzy; za pasek zatknęła krótki i ostry sztylet, bo chciała być uzbrojoną na wy-