Strona:PL Dumas - Neron.djvu/69

Ta strona została przepisana.

— Kochasz mię więc?
— Tak jest, duszo moja!
Wymówił te słowa z tak silnym akcentem prawdy, że Aktea wzniosła obie ręce ku niebu, jakby dziękując za swe szczęście. W tej chwili zapomniała o wszystkiem: żale i zgryzoty znikły z jej duszy, jak z oczu Hellada, ginąca w widnokręgu....
Płynęli tak sześć dni, pod błękitnem niebem, po błękitnem morzu; siódmego spostrzeżono Lekry miasto, zbudowane przez żołnierzy Ajaksa. Okrążywszy przylądek Herkulesa, wpłynęli do cieśniny Sycylijskiej, zostawiając na lewo Messynę, starożytną Zanklę o porcie zakrzywionym, jak kosa, a na prawo Rhegium, od którego Dionizos zażądał żony, a ono mu ofiarowało córkę kata; potem, żeglując prosto między wrzącą Charybdą i szczekającą Scyllą, rzucili ostatnie pożegnanie falom jońskim i weszli na morze Tyrreńskie. Pięć dni jeszcze płynęli to o żaglach, to o wiosłach, mijając Helkę, przy której ukazał się zwaliska grobu Palinura, Pacstum o trzech świątyniach, Kaprea z dwunastu pałacami. Nakoniec zawinęli do przepięknej odnogi, w głębi której widać Neapolis, tę uroczą córę Grecji, niewolnicę, wyzwoloną przez Rzym, spoczywającą niedbale u stóp dymiącego Wezuwiusza. Z prawej strony wznosi się Herkulanum, Pompea i Stabbia, które w dwadzieścia lat potem, znikną w grobach z lawy; po lewej zaś Puteoli z mostem olbrzymim. Raja, której tak się obawiał Propercjusz i Baula, mająca wsławić się rychło matkobójstwem Nerona.
Gdy Lucjusz zobaczył miasto, kazał wnet zmienić białe żagle biremmy na purpurowe i ozdobić maszt gałęzią laurową. Musiał to być zawczasu