Strona:PL Dumas - Pamiętniki D’Antony T1-2.djvu/254

Ta strona została przepisana.

nikt nie zostanie, któryby zdołał obronie ciebie.
— A ty czy zdołasz?
— Być może.
— Prędko?
— Za parę dni Blanko; o dwa dni cię proszę. Lecz odpowiedz mi także na moje pytanie, od którego zależy życie twoje i moje razem... Powiedz prawdę, powiedz proszę... Czy kochasz mię Blanko?
— Jestże to miejsce i czas takie pytanie zadawać, mamże tu na nie ci odpowiadać? czyż te mury słyszały kiedykolwiek wyznanie miłości?
— Tak, teraz to właśnie czas najprzyzwoitszy: jesteśmy między życiem a śmiercią, między jestestwem a wiecznością. Blanko! odpowiedz: każda chwila jest dla nas dniem, każda godzina rokiem... Blanko, Czy kochasz mię?
— Ach! tak, tak....Te tylko słowa wymknęły się z serca młodéj dziewicy, i za-