Strona:PL Dumas - Pamiętniki D’Antony T1-2.djvu/273

Ta strona została przepisana.

poraz piérwszy Dantona sypiącego jak z mównicy olbrzymie wyrazy. Grano Śmierć Cezara: ze składu sztuki wypadło następne, stosujące się zupełnie do Robespiera deklamować wyrazy: —

Tak, niech Cezar będzie wielkim, ale Rzym wolny.
Rzym, władzca Indji aż po Tybru łany;
I cóż stąd że on całym światem rządzić zdolny,
Że go zowią królem, gdy brząka kajdany?
I cóż to mej ojczyznie, co Rzymianom szkodzi,
Że krocie nowych więźniów na Cezara łodzi?
Persowie dla nas nie są najstraszniejszym wrogiem,
Mamy nierównie większych; świadczę się mym

Bogiem

Robespier będąc już uprzedzonym przez Saint-Just, udał się tego wieczora umyślnie do teatru narodowego; wiedział jaką bronią nieprzyjaciele walczyć będą walczyć przeciwko niemu.
Marso, pomimo że teatr był najlepiéj oświecony, napróżno przyglądał się wkoło żeby zobaczyć Robespiera; zmordowany daremnem poszukiwaniem zwrócił swe