Strona:PL Dumas - Pani de Monsoreau T3.djvu/7

Ta strona została przepisana.
ROZDZIAŁ I
JAK BRAT GORENFLOT PODRÓŻOWAŁ NA OŚLE, NAZWANYM PANURGUS, I DOWIEDZIAŁ SIĘ WIELE RZECZY, O KTÓRYCH NIE WIEDZIAŁ

Chicot mniej dbałym był o swój żołądek, dla którego jakkolwiek nie rozumny, albo udający głupca, niepospolitą okazywał miłość, lecz dlatego tylko, że przed wyjściem z pod „Rogu obfitości“ dobre spożył śniadanie.
Prócz tego, wzruszenia mają nasycać, a Chicoit dosyć ich doznał.
Umieścił więc brata Goreniflot przy stole w małym domku, gdzie podano mu szynkę, jaja i wino, do których on ze zwykłym jął się zapałem.
Tymczasem Chicot udał się w sąsiedztwo za kupnem osła dla swego towarzysza; u wieśniaków w Sceaux znalazł pomiędzy wołem i koniem owo spokojne zwierzę, cel pragnień Gorenflota.
Osioł miał lat cztery, był ciemnego koloru, dosyć gruby a nogi miał jak wrzeciona.
Chicot dał za niego dwadzieścia dwa franki, za co jego wspaniałość pod niebiosa sławiono.
Gdy Chicot powrócił ze swoim nabytkiem a na-