Strona:PL Dumas - Policzek Szarlotty Korday.pdf/27

Ta strona została przepisana.

czątkowo nie chciał iść z nami, później uległ namowom pana mera i udaliśmy się na ulicę Sierżantów, gdzie znajduje się dom, zamieszkały przez Piotra Jacquemina. Przyszedłszy tutaj, zamknęliśmy za sobą bramę, by powstrzymać tłum ciekawych, poczem weszliśmy do pierwszego pokoju, w którym nie widać było żadnych śladów dokonanej zbrodni. Następnie idąc za wskazówkami samego Piotra Jacquemina, przeszliśmy z pierwszego pokoju do drugiego, w którego kącie znajdował się otwór, przez który wchodzi się do piwnicy. Zeszliśmy na dół, przyczem pan doktór na pierwszych stopniach znalazł miecz z rękojeścią w kształcie krzyża i szeroką, ostrą klingą, który to miecz według zeznania rzeczonego Jacquemina, zabrał tenże podczas rewolucji lipcowej z arsenału Artylerji i posłużył się nim przy spełnieniu zbrodni. Na ziemi w piwnicy znaleźliśmy zwłoki pani Jacquemin, leżące na plecach w kałuży krwi, ponieważ głowa oddzielona została od korpusu. Głowę tę postawił Jacquemin na opartym o ścianę worku z gipsem i wobec pana mera gminy Fontenay-aux-Roses zeznał, że to są zwłoki i głowa jego żony; zeznał to w obecności pana Sebastiana Roberta, doktora medycyny, zamieszkałego w Fontenav-aux-Roses; pana Jana Ludwika Allette, zwanego Ettiella, literata, lat 65, zamieszkałego w Paryżu, ulica Starej Komedyi Nr 20: pana Piotra Józefa Moulle, lat 61. kapłana przy kościele św. Sulpiciusza, zamieszkałego w Paryżu, ulica Servandoni Nr. 11; pana Aleksandra Dumasa, lat 27, pisarza dramatycznego, zamieszkałego w Paryżu, ulica Uniwersytecka Nr. 21: — następnie odebraliśmy protokólarne zeznanie od obwinionego“.
— Spojrzał w naszą stronę z widocznym — wyrazem zadowolenia z siebie i zapytał:
— Proszę panów! czy tak dobrze?