Strona:PL Dumas - Policzek Szarlotty Korday.pdf/82

Ta strona została przepisana.

historję 12 wieków! Wówczas rząd zdecydować się dla utrzymania ładu sam przetrząsnąć groby i zabrać spadek po monarchii, uśmierconej w osobie jej ostatniego przedstawiciela, Ludwika XVI.
Trzeba było zatrzeć imię, wspomnienie i prochy królów, trzeba było zniszczyć historię czternastu wieków monarchii.
Naiwni! Nie wiedzieli, że ludzie mogą czasem zmienić przyszłość, lecz przeszłości — nigdy.
Wykopano na cmentarzu wielki wspólny dół, — jak dla biedaków. W ten dół miano rzucić — na pokład wapna — kości tych, którzy, począwszy od Dagoberta, skończywszy na Ludwiku XV, postawili Francję na czele narodów.
Powierzono mi nadzór nad ekshumacją; w ten sposób mogłem uratować wiele cennych zabytków.
W niedzielę, 12 października, gdy zaczął się proces królowej, — kazałem otworzyć kryptę Burbonów od strony podziemnych kaplic i zacząłem robotę od wydobycia trumny Henryka IV. który mając lat 57, został skrytobójczo zamordowany 14 maja 1610 r.
Ciało jego doskonale się zakonserwowało; rysy twarzy, zupełnie wyraźne, były te same, które zachowały się w sercach ludu i w obrazie Rubensa. Gdy go ujrzano wydobytego z grobu i otulonego w płótno, również doskonale zakonserwowane, zapanowało tak wielkie wzruszenie, iż mało brakowało, a sklepienia kościoła usłyszałyby ów tak popularny we Francji okrzyk: „Niech żyje Henryk IV!
Zauważywszy te oznaki czci, a nawet miłości, — kazałem; ciało postawić prosto oparte o filar chóru, tak, aby każdy mógł je widzieć.
Był ubrany, jak za życia, w kaftan czarny aksamitny z obszyciami i białemi mankietami, hiszpańskie spodnie również z czarnego aksamitu, czarne jedwabne pończochy i aksamitne trzewiki.