Strona:PL Dumas - Policzek Szarlotty Korday.pdf/94

Ta strona została przepisana.

stają dwa geniusze: dobry i zły; geniusze te towarzyszą nam przez całe życie, jeden podszeptując rzeczy dobre, drugi złe, a w godzinę śmierci ten z nich włada nami, który tryumfuje, wskutek tego ciało nasze staje się łupem złego ducha, lub pozostaje w rękach anioła. W historji biednej Solange tryumfował dobry duch,, on to, mój Ledru, przez nieme usta młodej męczennicy przesłał ci słowa pożegnania. W zdarzeniu z bandytą, skazanym przez sędziego szkockiego, wyszedł zwycięzcą zły duch, który ukazał się sędziemu najprzód w postaci kota, potem odźwiernego, a na końcu kościotrupa. W ostatnim wreszcie wypadku był to anioł monarchji, który pomścił haniebne zbezczeszczenie grobów. I jak Chrystus ukazywał się ludziom maluczkim i pokornego ducha, tak samo pokazał przyszłą restaurację królestwa biednemu stróżowi.
— A jednak, księże, — odparł doktór — każda teorja opiera się na przekonaniu.
— Naturalnie.
— Przekonanie zaś musi polegać na fakcie.
— Moje polega na nim.
— Na fakcie, opowiedzianym przez kogoś, komu pan uwierzyłeś?
— Nie, na fakcie, który się przytrafił mnie samemu!
— Ach, księże! proszę nam to opowiedzieć!
— Z chęcią. Po odbyciu studjów seminaryjnych otrzymałem święcenie i zostałem wyznaczony, jako wikary do Etampes. Kościół stal się moim przybytkiem. w nim żyłem, rozmyślałem i modliłem się. Mała plebania, oddana do mego użytku, nie była niczem więcej, jak tylko najętym domem, w którym jadłem i spałem.
Gwar świata nie dolatywał do mnie, gdyż zamknąłem się w tem sanktuarjum wiary i poezji.
Jeden jednakże szczegół zajmował podówczas