Ta strona została przepisana.
jedenastej, do lasku Saint Germain, u kraty koło wału. Broń wasza będzie moją.\
Zadzwonił. Wszedł lokaj gdy brałem kapelusz.
— Pozbieraj kawałki tego biustu, rozkazał mu Sergiusz, — i wyrzuć.
Następnie, skłoniwszy mi się z lekka, wyszedł.