Ta strona została skorygowana.
XXII.
Wyszedłem z pałacu. Aż do rana błąkałem się po ulicach, a o świcie oddałem się w ręce policyi.
30 czerwca 18...
KONIEC.
Wyszedłem z pałacu. Aż do rana błąkałem się po ulicach, a o świcie oddałem się w ręce policyi.