toui Turyngji, niż powracać do swego Królestwa szkockiego. Młody Król Karol IX pragnął ją także koniecznie we Francji zatrzymać; bo lubo był jeszcze dziecięciem, kochał się w niéj tak, że często przepędzał godziny wpatrując się w jéj portret i mówiąc: że Marja była najpiękniejszą Księżniczką w świecie, i że chciałby umrzeć jak Franciszek, leżeć w grobie na jego miejscu, byle tylko przez rok posiadał ją za żonę. Kiedy mu mówiono, że to była jego bratowa, i że nie powinien myśleć o tém, odpowiadał, że o to niema się co troszczyć, że kiedy dojdzie lat. Jego Świętobliwość, jako Królowi udzieliłby zapewne pozwolenie, jak to uczynił dla Pana de Loye i Margrabi d’Aguilar. Z téj przyczyny odjazd Marji postanowiony na wiosnę, odkładano od miesiąca do miesiąca i dopiero w Lipcu opuściła Paryż. Zresztą w tym roku wiosna była tak zimną i smutną, że wielu dowcipnych pisało
Strona:PL Dumas - Stuartowie.djvu/175
Ta strona została przepisana.