Strona:PL Dumas - Stuartowie.djvu/201

Ta strona została przepisana.

wy aby się za daleko nie rozniosło, najściślejsze wszystkim nakazała milczenie. I w istocie, mimo pozornego niepodobieństwa, zdarzenie to zostało tajemnicą. Zarozumiały Chatelard nadał inne znaczenie nakazanemu milczeniu, myślał że gdyby nie obecność panien służebnych, Marja byłaby go pokochała; i zamiast pokonania szalonéj swojéj miłości, czekał tylko na przyjazną okoliczność pozyskania za nią nagrody. Ta nagroda była okropną.
W miesiąc potém znaleziono go powtórnie ukrytego w pokoju królowéj. Tym razem, Marja obawiając się aby jéj nie sądzono wspólniczką jego zuchwalstwa, doniosła to swojemu bratu. Chatelard oddany pod sąd, skazany został na karę śmierci za obrazę majestatu.
Marja żałowała bardzo że nie postąpiła tak jak pierwszym razem; lecz już było zapóźno. Lubo służyło jej prawo ułaskawie-