Strona:PL Dumas - Stuartowie.djvu/294

Ta strona została przepisana.

stępować myślisz, radzę ci zmienić twój ubiór dyplomata na zbroję rycerza. To nie będzie ci trudnem, w epoce kiedy kto bądź dyplomatem zostaje. Lecz, mówiła daléj królowa, głosem tak spokojnym, jak gdyby w téj chwili nie powstrzymywała się najgwałtowniéj, panowie nie sami byliście, zdaje mi się żem widziała w łodzi trzeciego towarzysza.
— Tak jest pani, odpowiedział Lindsay; lecz myślę że go słychać już idącego, i że nie będziemy dłużéj czekać dla podobnéj drobnostki jaka go zatrzymała.
Królowa zwróciła się ku drzwiom, mając twarz zupełnie spokojną; lubo z łatwością dostrzedz można było że bladła, a nawet tak nogi pod nią drżały, iż zdawało się że upadnie! Lindsay niemylił się; lord Ruthwen wszedł trzymając w ręce papiery.
Był to człowiek mający trzydzieści dwa do trzydziestu czterech lat, postawy zimnéj