Strona:PL Dumas - Stuartowie.djvu/315

Ta strona została przepisana.

papiery, przydała Marja Stuart biorąc pióro, podpiszę je.
— Pani, rzekł Ruthwen podając je, samo z siebie się rozumie, że Wasza Królewska Mość dobrowolnie podpisujesz, i nigdy nie będziesz oskarżała obecnego położenia.
Królowa już prawie podpisywać miała, kiedy się z tém odezwał Ruthwen; i zaledwie domówił ostatni wyraz, Marja rzuciła pióro, i podniósłszy się z dumą:
— Milordzie, rzekła, jeżeli spodziewacie się, że sama oświadczę z własnego natchnienia iż z pomiędzy rodziny Stuartów, niegodna jestem korony, która od trzech wieków zdobi nasze skronie, mylicie się; i za trzy królestwa Francji, Szkocji i Anglji, z których pierwsze do mnie należało, drugie należy, a trzecie powinno należeć, nie podpiszę podobnéj hańby.
Na Boga! wykrzyknął Lindsay, poskoczywszy do królowéj, i chwytając ją za le-